Dlaczego chodzę do pracy? Dlaczego pracuję dla tej firmy, a nie innej? Dlaczego jestem w małżeństwie lub wybieram życie w pojedynkę? Dlaczego jestem lub nie jestem rodzicem? Dlaczego ważne jest dla mnie to, a nie tamto?
Dla - czego? Odpowiadając sobie na pytanie o nasze cele, o nasz najgłębsze motywacje mamy szanse dążyć do nich odrzucając to co niepotrzebne. Odpowiadając sobie na pytanie dla-czego, możemy w naszej pracy tworzyć rzeczy wzniosłe, a nie jedynie zapewniać przetrwanie systemom (których trwanie powinno być przecież motywowane czymś więcej niż istnieniem dla samego istnienia). Odpowiadając sobie na pytanie dla-czego, możemy budować trwałe relacje z bliskimi wybierając je same i nieprzemijające wartości, które stały u ich początku, a nie to co w życiu doraźne i drugorzędne.
Człowiek ma w sercu pragnienie osiągania rzeczy wyjątkowych i tak jak dobry kapitan, czasem wbrew wiatrom płynąć do portu docelowego. Wielu z nas tak właśnie chciało by żyć, ale ostatecznie poddajemy się miotani między przystaniami, do których zawiodą nas morskie prądy.
Simon Sinek przekonuje, o tym dlaczego z biznesowego punktu widzenia warto znać odpowiedź na pytanie o samo sedno naszych motywacji. Jego wystąpienie jest niezwykle inspirujące. Ja jestem przekonany, że odpowiedź musi dotyczyć wszystkich sfer życia. Jeśli odpowiedź o nasze motywacje nie będzie częścią głębszego spojrzenia na sens życia, pozostanie tylko pustym sloganem...
Zdecydowanie zgadzam się z ostatnim zdaniem. Nasza hierarchia wartości jest z jednej strony ukształtowana przez nasze potrzeby materialne i sposób ich realizowania (tu duża różnorodność) z drugiej przez potrzeby emocjonalne i duchowe (nawet jeśli tego na co dzień nie rejestrujemy i nie powtarzamy sobie na poziomie świadomym). W każdym z nas jest nieskończoność, każdy z nas "rodzi się ze światłem we włosach". Niesamowite jest to, że jeśli przynajmniej to przeczuwamy zachowujemy się racjonalniej z punktu widzenia realizacji naszych zadań - również na planie materialnym.
OdpowiedzUsuń